Wyszukiwarka
Masz pytanie?

Liga Litewska, 03-06.05.2012 - Niemen rzeka obfitości...

Już we wrześniu 2011 roku, kiedy to rozegraliśmy towarzyskie zawody nad Niemnem wiedziałem, że wrócę tu na wiosnę...

 

Niemen majowym rankiem

 

Wprawdzie jesiennne zawody nie były szczególnie bogate w duże ryby, ale ponad kilogramowe klenie i leszcze budujące wyniki najlepszych na poziomie ponad 10 kg zdradzały częściowy potenciał tej wspaniałej rzeki.

To, co zobaczyłem oraz opowieści kolegów z dzikiego wschodu o średnich wiosennych wynikach w przedziale naście kilogramów nie pozostawiało złudzeń, że będe tu wiosną.

 

Zobacz zdjęcia z zawodów towarzyskich 09.2011

Kleń Adama Kruka

3 Maja (czwartek) 2012r. z samego rana wraz z Wojtkiem Sokolnickim oraz Markiem Alefierowiczem wyruszamy zapakowanym po dach busem do miejscowości Rusne, 50 km przed Kłajpedą.

Drogi na Litwie są dobre, a co najważniejsze proste i z bardzo małym natężeniem ruchu. Dzięki temu do celu dojeżdzamy jeszcze przed południem. Zakwaterowanie już nam dobrze znane, agroturystyka 3km od łowiska.

Podczas dwóch dni intensywnego treningu dobrze rozpoznaliśmy wodę.  Uciąg w zależności od sektora 15-30g. Średni ok 22g na przepływankę z przytrzymaniem. Taka właśnie metoda najlepiej się nam sprawdziła. Woda stosunkowo głęboka 4-5 m na 13 metrze od brzegu. W najniższym sektorze uciąg był taki, że na stopa trzeba by było założyć minimum 50-60g.

Spławiki 18 - 32g - Jacek M oraz Geniusz

Już po piewszych minutach łowienia wiedziieliśmy, że ryb jest dużo. Dominował krąp - który żerował doskonale przed tarłem. Jak się okazało po zważeniu, średni podleszczyk ważył 100-120 pkt. Zdażały się sztuki na ponad 300pkt !

Przyłowem były piękne płocie 100-800 pkt oraz leszcze 400-1500 pkt.

Ryby treningowe

Spodziewaliśmy się więcej płoci, gdyż tydzień wcześniej rozegrane zawody kolegów z Litwy potwierdziły dużą ilość dorodnej płoci w łowisku. Wyniki do 25 kg w 5 godzin na płoci !

Zobacz zdjęcia z zawodów towarzyskich 28.04.2012

Zobacz też litewską fotorelację i wyniki z zawodów na płociach

Minął tydzień i i płoci było mniej - rozeszła się po tarle w delcie Niemna. Chociaż na zawodach w najwolniej płynącym sektorze można było je jeszcze skutecznie łowić, tak jak robił to na typową przepływankę z bombką dobrze znany w kraju Jonas Jablonskis.

Niemen w dni zawodów oponowały krąpie, co osobiście bardzo mi odpowiadało.

Podczas treningów i zawodów moja mieszanka zanętowa wyglądała następująco:

800g Płoć Grand Prix Nysztala

800g Leszcz Rzeka Nysztala

800g Płoć czerwona Nysztala

200g Pieczywo Fluo mix Venire, 200g Pierniczek płociowy Venire, 100g Kolendra zanętowa Venire, 150g Konopie Prażone Venire, 200g Klej mocny Venire.

Jest to zanęta typowo uniwersalna, którą zarówno płocie jak i krąpie bardzo chętnie pobierają.

Zanęta wraz z dodatkami (poza fluo, które  daje po połączeniu z mieszanką gliny) wymieszałem.

Po namoczeniu i kilkukrotnym domoczeniu powstała dość tęga, bardzo dobrze klejąca mieszanka zanętowa o kolorze brunatnym.

Następnie przygotowałem glinę:

6 kg gliny rzecznej Górka

2 kg gliny extra

2 kg gliny argilla

Gliny po przetarciu i dokładnym wymieszaniu zostały wzmocnione bentonitem w ilośc ok 750g.

Mieszanka była ciężka, bardzo dobrze klejąca.

Glina i zanęta zostały ze sobą wymieszane. 1/4 przygotowanej mieszanki została dodatkowo wzmocniona klejem mocnym oraz bentonitem co miało zagwarantować dłuższe stanie kul w tej głębokiej i szybko płynącej wodzie.

Tak przygotowana zanęta została smacznie okraszona robactwem zanętowym.

 

 

Do zawodów wystartowaliśmy jako drużyna lowisko.net. Wprawdzie było nas trzech ale chętnie dołączył do nas Silviju Dvylys. Bardzo miły kolega, którego poznaliśmy już w poprzednim roku, niestety jego doświadczenia z tyczką dopiero się rozpoczeły.

Skład drużyny od lewej: Tomasz Kupren, Marek Alefierowicz, Wojciech Sokolnicki, Silviju Dvylys.

Marek Alefierowicz i Wojtek Sokolnicki na granicy litewsko-rosyjskiej (granicą jest rzeka Niemen).

 

Do zawodów przystąpiło 12 drużyn 4 osobowych oraz 4 zawodników indywidualnych (trochę mniej niż jesienią, gdzie samych Litwinów było 200 ;).

Poza zawodnikami z kraju (5 osób) startowali zawodnicy z Litwy, Rosji (Moskwa, Sankt Petersburg !) i Łotwy.

 

Darek Zamnevič i Artur Krulikovski - weterani z drużyny Eko Fishing.

 

I tura - łowienie marzeń.

To było jak wędkowanie w najlepszym śnie. Od pierwszej do ostatniej minuty łowiłem ryby.

No może po 2,5 godziny był mały kryzys, który szybko zażegnałem donęceniem. Donęcaliśmy z reki, ryby bardzo dobre reagowały na ten sposób podawania mieszaki. Litwini łowili inaczej od nas. Na początku podają mało i po 15-20 minutach łowienia zaczynają systematycznie rzucać małe kulki co kilka-kilkanaście minut.

Moja taktyka była taka, że zafutrowałem na początku ok 25 kul słusznej wielkości pomarańczy. Teoretycznie miałem donęcać po co najmniej 30 minutach łowienia, ale sąsiedzi zmusili mnie do szybszej rekacji. Krąpiom taka technika bardzo odpowiadała. Wraz z upływem czasu ustawiały się coraz lepsze sztuki.

Łowiłem wędką 13 m z zestawem 27 g.

Budowa zestawu.

Jesli chodzi o zestaw to był to typowy mocny zestaw do łowienia szybkościowego w rzekach z dużym uciągiem.

Spławik Jacka M. zamontowany na żyłce głównej 0,20 mm Dual Band Mavera.

Obiążenie stanowiła oliwka zablokowana małymi śrucianami, tuż nad przyponem śrucina ok 0,4 g sygnalizacyjna. Przypon grubości 0,16 mm do 20 cm długości. Haczyk wielkością dostosowany do ilości, agresywnościi ryb - rozmiar 8-10 Maver 1041 !!

Na haczyku lądowały grube białe robaki w ilośći 4-8 sztuk ! Prawdziwy hardcore :) czyli to co tygrysy lubią najbardziej.

Efekt końcowy - 19,8 kg w cztery godziny zbudowany w 90% na krąpiach o średniej wadze ok 110 pkt.

Z niedowierzaniem patrzyłem jak ląduje na drugiej pozycji w sektorze. Wydawałoby się, że szybciej tego dnia łowić się nie da 13 metrowym kijem.

Wygrał zawodnik z wynikiem 21,1 kg. Jak się okazało łowił bliżej brzegu, 10 metrową wędką...

 

II tura - cięższe starcie.

Drugiego dnia wylosowałem ponownie ostatni, najgłębszy i naszybszy sektor. Po wygruntowaniu (dno w rzece jest bardzo nierówne) skróciłem wędke do 12,3 m. Na tej odległości miałem ok 4,5m wody, łowiłem 32g spławikiem - taka przepływanka z przytrzymaniem. Dłuższe zatrzymanie wędki w miejscu powodowało wykładanie się spławika.

Łowienie już tak dobrze mi nie szło, nie mogłem złapać rytmu. Ryby jakby słabiej żerowały.

Sektor jak się okazało po ważeniu był najmniej rybny. Wygrało "zaledwie" 13,1 kg.

Wymęczyłem wprawdzie 9,5 kg, co dało V miejsce w sektorze.

Drugie miejsce było realne. Ok 1,5 kg leszcz spiął się przy podbieraku... ("pizdauskas !!")

Moje ryby z drugiej tury

Tego dnia w pierwszych sektorach dominował leszcz. Najlepszy wynik w sektorze B prawie 23 kg !!

Ciekawostą jest fakt, że łowione przez nas leszcze były w tarle (wysypka, mlecz). Czuć było, że jest ich w wodzie dużo, niestety słabo żerowały.

Sztuki, które wogóle zdecydowały się brać to małe samce. Prawdopodobnie teraz (połowa maja) jest tam prawdziwe eldorado leszczowe.

 

 

Podczas tych zawodów łowiłem wędka Maver - Match This 2 Plus. Seria Match This to flagowa seria wędek na rynku angielskim. Model Match This 2 plus opisywana jest jaka typowa wędka uniwersalna ze wzmocnieniem.

Zobacz tą wędke w naszym sklepie.

Wędka lekka - realne 855 g przy 12,6 m. Na szczeście nie jest to sztywna kanałówka. Wędka lekko leje się dzięki czemu jest w niej moc. Obawiałem się starcia na lini: wędka-dzika, szybka rzeka z dużą ilością ryb. Ku mojemu zdziwieniu wędka dobrze dała sobie radę. Łowiłem równo 13metrów z dopałką. Nakładałem 25-30g, na treningu nawet 42g spławiki.

 

Zawody skończyliśmy druzynowo na 6 miejscu. Indywidualnie byłem 9, Wojtek 10, Marek 35, a Sylvius 47

Wojtek miał tyle samo punktów co ja tj.7, jendkaże mniejszą wagę. Ciekawostka jest fakt, że jego bazą zanętową był Stępniak Sekret Killer połączony z płocią czerwoną Nysztala.

Liczby

Przez dwie tury zawodów złowiłem prawie 30 kg. O rybności łowiska niech świadczą fakty w liczbach:

  • 48 zawodników w drużynach złowiło ok 1055 kg ryb
  • Średnio na zawodnika prawie 22kg/2 tury
  • Najlepsza drużyna złowiła 127 kg ryb
  • Najlepszy zawodnik, Darius Vilpisauskas z drużyny "Fortuna I" złowił 44kg ryb

 

Zawody na długo wejdą w moją pamięć. Łowię już kilkanaście lat na zawodach i nigdy nie spotkałem tak rybnej rzeki.

Są w Polsce łowiska, gdzie można zrobić 15-20 kg np. Warta w Poznaniu czy rzeka Elbląg.

Ale tak imponującej średniej na zawodnika nie widziałem w kraju.

Dlatego też Niemen postaram się odwiedzać jak najczęściej.

Już w drugiej połowie lipca organizowany będzie Puchar Krajów Nadbałtyckim na tym odcinku rzeki.

Z pewnością wybierzemy się tam w liczniejszym składzie by móc znowu ekscytować się pięknymi rybami.

Jako ciekawostkę napiszę o umiłowaniu przez Litwinów spania nad wodą. Znaczna część zawodników przyjeżdza 2, nawet 3 dni przed zawodami. Nad samą wodą rozbijają namioty i tam żyją do zawodów.

Liczne rozłożone namioty, przed nimi rozstawiona mieszanka piknikowo-zawodniczna. Same plusy. Blisko na trening, a i atmosfera wieczorami inna. W Polsce takie obrazki można było również zobaczyć ale 10-20 lat temu.

Przykładowe obozowisko kolegi Normunda.

PEŁNE WYNIKI ZAWODÓW:

 

 

Zobacz wszystkie nasze zdjęcia z tego wyjazdu.

 

Zobacz również zdjęcia koleżanki z Litwy.

 

15.05.2012, Tekst i foto Tomasz Kupren

 

  • Dodaj link do:
  • facebook.com